Depresja u dzieci i młodzieży - przyczyny, objawy, leczenie
Depresja znana nam była jako choroba ludzi dorosłych, a nawet dojrzałych. Obecnie jednak obserwujemy tendencję do występowania zaburzeń nastroju u coraz to młodszych pacjentów. Wzrasta odsetek zachorowań u młodzieży, a nawet… u dzieci. To zjawisko bardzo niepokojące - warto więc przyjrzeć się mu bliżej, zdiagnozować jego przyczyny i zastanowić się nad profilaktyką.
Na początku warto odpowiedzieć sobie na pytanie: czym jest depresja i dlaczego atakuje coraz to młodsze osoby? Depresja jest najpowszechniej diagnozowanym zaburzeniem nastroju, które występuje już u dzieci. Dwukrotnie częściej chorują dziewczynki niż chłopcy. U najmłodszych diagnozowana jest coraz częściej, praktycznie co czwarty nastolatek przyjemniej raz w życiu przeżywa epizod depresyjny. Co ciekawe, najmłodszy pacjent z depresją miał… 2 lata!
Przyczyny depresji u młodych ludzi
Genezy depresji u dzieci i nastolatków upatrywać należy analogicznie do genezy tego zaburzenia u dorosłych: odpowiedzialne mogą być czynniki biologiczne, w tym zaburzenia neuroprzekaźników, np. serotoniny. Nie bez znaczenia są też czynniki osobowościowe. Większe predyspozycje do przeżycia epizodu depresyjnego czy zachorowania na depresję mają osoby nieśmiałe, ciche, wrażliwe, kumulujące w sobie emocje i nie dające im upustu. Jeśli ktoś berze wszystko do siebie i ma tendencję do silnego przeżywania pewnych zdarzeń czy emocji, możliwe, że z pewnymi sytuacjami nie poradzi sobie i rozwinie się epizod depresyjny lub depresja. Ponadto, depresja u osób młodych często bywa diagnozowana w przebiegu innych zaburzeń psychicznych, w tym zaburzeń lękowych, uzależnienia lub ADHD. Możemy mówić o depresjach po wydarzeniach traumatycznych w rozumieniu młodych ludzi. Co może stanowić takie przeżycie dla młodego człowieka? Może być to na przykład rozwód rodziców, przemoc fizyczna lub/i psychiczna, śmierć kogoś z rodziny, niepowodzenia szkolne, rozstanie z sympatią czy nawet odrzucenie przez rówieśników. Częściej depresję diagnozuje się u nastolatków, wkraczających w okres dojrzewania, którzy znajdują się w fazie kształtowania własnej tożsamości. Przyczyną są tu zarówno hormony, jak i zmiany fizyczne i psychiczne u młodych ludzi. Może pojawić się brak akceptacji własnego ciała czy ogólnie: zmian, jakie zachodzą. Odpowiedzią może być depresja.
Objawy depresji u dzieci i nastolatków
Objawy depresji u osób młodych, tak zwanej depresji młodzieńczej są nieswoiste, co oznacza, że jednoznacznie mogą nie wskazywać na obniżenie nastroju, jak jest to w przypadku depresji u osób dorosłych. Skutkuje to trudniejszym postawieniem właściwej diagnozy i może opóźnić wdrożenie odpowiedniego procesu leczenia. Jak objawia się więc depresja u dzieci i młodzieży? Przede wszystkim w jej przebiegu obserwujemy nagłe zmiany zachowania oraz zaburzenia emocjonalne. Nastolatek w depresji wcale nie musi być ciągle smutny i apatyczny: takie nastroje przeplatają się z epizodami pobudzenia, młody człowiek jest drażliwy, krnąbrny, pyskuje, bywa agresywny. Pojawić się mogą, zwłaszcza u chłopców, próby łamania norm społecznych, działania niezgodne z prawem czy inne zachowania autodestrukcyjne. Charakterystyczne dla depresji młodzieńczej są próby samookaleczenia się.
Pojawia się także lęk, który związany jest w przyszłością i obawą o powodzenia planów i zamierzeń lub wręcz przeciwnie: z poczuciem bezsensu życia i brakiem celu. Dziecko z depresją czuje się bezwartościowe, niechętnie podejmuje aktywność, gdyż z góry przyjmuje poniesienie klęski. Nie potrafi cieszyć się z sukcesów, wciąż utrzymuje, że się nudzi. Ponadto, pojawiają się problemy z koncentracją uwagi, zapamiętywaniem, skupieniem się. Możemy to zaobserwować po gorszych ocenach dziecka czy skargach ze strony nauczycieli na zachowanie pociechy. Depresja objawiać się może spadkiem zainteresowania tym, co młodego człowieka do tej pory pasjonowało. Może porzucić hobby, wypisać się z kółka zainteresowań czy treningów sportowych. Charakterystyczne jest także zmniejszone dbanie o siebie czy o higienę. Łatwo zauważyć to u córek, które przestają się malować i dbać o to, co ubierają do szkoły.
U młodszych dzieci pojawić się może szereg objawów somatycznych bóle głowy, brzucha, nudności, zaburzenia apetytu i problemy ze snem. Dzięki temu zdiagnozowanie depresji jest nieco łatwiejsze, zwłaszcza, że dziecko skarży się na wyżej wymienione objawy lub możemy je zaobserwować w codziennym kontakcie z córką lub synem. Nieco trudniej jest w przypadku nastoletniej młodzieży: w wielu przypadkach młody człowiek p prostu nie powie nam, że dzieje się z nim coś złego, że ma problem, z którym sobie nie radzi.
Czy depresja u osób młodych może być groźna? Owszem i to nie mniej niż w przypadku depresji osób dorosłych. Zaawansowana i nieleczona depresja może prowadzić do zachowań agresywnych, myśli, a nawet prób samobójczych.
Jak leczyć depresję u swojego dziecka?
Depresja młodzieńcza, jak każde inne zaburzenie nastroju wymaga specjalistycznego leczenia. Sama nie minie ani nie poradzimy sobie z nią z pomocą domowych sposobów. Pamiętajmy, że najważniejsze jest wczesne zdiagnozowanie depresji i zastosowanie odpowiedniego leczenia, bazującego głównie na psychoterapii. Psycholog zdiagnozuje nasze dziecko i stwierdzi, czy w danym przypadku wystarczą spotkania ze specjalistą, czy niezbędna jest konsultacja psychiatryczna i wdrożenie leczenia farmakologicznego. Pamiętajmy, że depresja jest zaburzeniem, które ma tendencję do nawrotów. Warto więc, nawet po zakończonym leczeniu trzymać rękę na pulsie, aby zareagować w przypadku ewentualnego powtórzenia się epizodu depresyjnego u naszego dziecka.
Zwiększona częstość diagnozowania depresji u dzieci i młodzieży bywa alarmująca ale nie wpadajmy w panikę: nie każde pyskate czy nudzące się dziecko ma depresję. To tak nie działa. Depresja młodzieńcza to zespół objawów, które muszą utrzymywać się przez pewien czas, żeby można było mówić choć o epizodzie depresyjnym. Co wiec robić, aby zareagować w porę? Kluczem jest obserwacja swojego dziecka oraz podjęcie działania w przypadku zauważenia niepokojących objawów. Zgodnie z powiedzeniem: lepiej zapobiegać niż leczyć - warto w tym wypadku dmuchać na zimne. Lepiej niepotrzebnie iść z dzieckiem do psychologa niż przegapić niepokojące symptomy i dać depresji się rozwinąć. Pamiętajmy, że depresję łatwo z czymś pomylić: z nastoletnim buntem, chorobą somatyczną czy zwyczajnym smutkiem po nieudanej miłości. Bądźmy czujni i reagujmy w porę, a z pewnością uda się nam wychować nasze dziecko na szczęśliwego człowieka.